Historia 6.02.2016, 22:28 Prochy - wspomniania powstańca warszawskiego Odcinek 127 Prochy - wspomnienia powstańca warszawskiego... „Biskajski”, czy jak mu tam, mówił jeszcze, że go potrzebują, do tworzącej się tajnej organizacji wojskowej, ale on tknięty jakimś złym przeczuciem...
Historia 19.01.2016, 22:39 Prochy - wspomniania powstańca warszawskiego Odcinek 126 Słuchając tych wywodów Piekarskiego, pan Michał zaczął „pisać” mimowoli: Głos nie doleci ani gołąb Znać nie da śmierci, że ma przyjść By zamknąć oczy przyjaciołom...
Historia 2.09.2015, 00:28 Prochy - wspomnienia powstańca warszawskiego …z początkiem 1939 roku, Michał został pośpiesznie awansowany na sierżanta i przeniesiony do batalionu ochrony rządu, gdzie był dowódcą plutonu a potem szefem kompanii. W pierwszych dniach wojny jechał w konwoju pociągu...
Rozmaitości 22.02.2015, 16:18 Prochy - wspomnienia powstańca warszawskiego 1944 Odcinek 125 Pan Kulbaka, wietrząc niebezpieczeństwo zabezpieczył się na zapas, wyrabiając sobie prawdziwe papiery, niemieckie, a jednak nie do końca prawdziwe, żeby nie można było rozpoznać jego rzeczywistej tożsamości....
Historia 11.08.2014, 12:36 Prochy - wspomnienia uczestnika Powstania Warszawskiego Odcinek 124 o tym, jak stare skurwysyny wysyłały dzieci do niszczenia niemieckich czołgów Pod spodem kłębiły się nieczytelne, pokreślone kulfony. Usiłował...
Historia 14.07.2014, 22:14 Prochy - wspomnienia uczestnika Powstania Warszawskiego Odcinek 123 - Michałowe wspomnienia Michał postarał się o wyrobienie niemieckich „papiren”, jednakże z fałszywym imieniem i rokiem urodzenia. Wykombinował, że jak poda fałszywe miejsce...
Historia 10.06.2014, 22:17 Prochy - wspomnienia uczestnika Powstania Warszawskiego Odcinek 122 xxxxxxxx W pobliskim pubie niewielu było klientów o tej porze. Schodząc do sali dwa lub trzy stopnie w dół, zaleciała go w nozdrza woń skoszonego siana na pobliskim anemicznym...
Historia 28.05.2014, 23:08 Prochy - wspomnienia uczestnika Powstania Warszawskiego Odcinek 121 A że Hitler topił marynarkę handlową sprzymierzonych, to już należało do niepisanej umowy między nimi, że im więcej zatopi tonażu - ubezpieczonego...